|
| Slarjik Wróbel | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Soulforged
Liczba postów : 65 Age : 36 Skąd : 3-Miasto Registration date : 19/11/2008
Karta Postaci Imię i Nazwisko (przydomek): Slarjik Wróbel Inwentarz: Wygląd: Młody mężczyzna, wysoki i dość masywnej postury, o skromnej twarzy i niepozornym zachowaniu.
| Temat: Re: Slarjik Wróbel Wto Gru 09, 2008 12:24 am | |
| - Ragghatanie! Miej mnie w opiece! Zakrzyknął, z trudem łapiąc oddech i dochodząc do siebie po tym co właśnie miało miejsce. Głupi, głupi, po trzykroć głupi! Można się było domyślić że coś jest nie tak, można było wywęszyć podstęp, można było dostrzec pułapkę, cholera! Można było zacząć rzucać kulami ognia od razu, tak długo aż został by tylko krąg wypalonej ziemi pod jego stopami! "Kim u licha był Ragghatan..." Przebiegło mu przez myśl, gdy zdał sobie sprawę czyje imię wypowiedział w chwili zagrożenia. Na pewno jakiś demon albo coś takiego, ale czym on się właściwie zajmował... Zaskakujące, że w takiej chwili zamiast rzucić się do ucieczki czy spanikować przyszło mu do głowy wspominanie jakichś dawno zapomnianych bożków z innej części świata. Nie pomogły swym dawnym wyznawcom a miały by pomóc jemu? Marne szanse. Ale uciekać nie było sensu. Przed Tymi duchami lasu i tak nie było żadnej ucieczki, a panika rzadko kiedy ratowała życie. Owszem, była pomocna jeśli ktoś był dwumetrowym rębajłą uzbrojonym po zęby, który potrafił wprowadzać się w szał bitewny, a nie cherlawym czarownikiem, przemarzniętym na kość i dodatkowo zaskoczonym całkowicie bez ochrony. Mimowolnie Slarjik cofnął się o krok. Najszybciej jak mógł zaczął mamrotać zaklęcie... nie żaden wielki czar mogący powstrzymać demona lasu, lecz raczej prosty urok który mógł mu uratować życie, zwany przez niektórych "ołowianym butem". W latach nauki uważano to za sztuczkę służącą do robienia głupich kawałów, ale teraz kto wie czy nie mogła być przydatna. W zamyśle, powinien on sprawić że czarownika nie sposób ruszyć z miejsca o ile on sam tego nie zechce. Tą samą naturę miały zaklęcia blokujące zamki w drzwiach tak, by te nie otwierały się. I miało to tę samą wadę- można było wyłamać całe drzwi, a tutaj wystarczyło zniszczyć grunt pod stopami maga... ale cóż, przynajmniej przez chwilę nie musiał by się obawiać że zostanie zrzucony w przepaść. | |
| | | Lesij Król Spamu
Liczba postów : 769 Age : 33 Registration date : 19/11/2008
| Temat: Re: Slarjik Wróbel Wto Gru 09, 2008 1:09 am | |
| No właśnie... Przed tymi duchami ucieczki nie było... Zanim mężczyzna zdołał się odpowiednio wycofać, usłyszał za sobą szybkie kroki na sniegu- wyraźną oznakę biegu i poczuł jak coś pcha go z całej siły w przepaść... Poleciał... Musiał... Po prostu musiał coś wykombinować! Przestrzeń, która dzieliła go od ziemi była naprawdę duża. Dzięki temu- z jednej strony miał czas na dumanie- z drugiej, jesli już by się z tą ziemią spotkał to raczej byłoby to nad wyraz nieprzyjemne... Przemarcie? Bo przeżyciem tego raczej nie dałoby sie nazwać nawet z wyjątkowo dobrym przybliżeniem... Śmiech wezbrał na sile. Widać bestii spodobała się zabawa. Nawet za bardzo, bo po chwili Wróbel zobaczył jej paskudną- pokrytą korą gębę obok swojej. Pikowała razem z Nim rechoczac przy tym głupkowato i robiąc durne miny najwyraźniej po to, by nie pozwolić sie magowi skupić... - Wiesz co sie stanie jak pokroisz bakłażana?- zapytała chropawym głosem.- Będziesz mógł zrobić sobie zapiekankę!- zaczęła rżeć ze śmiechu i przewróciła się w powietrzu na plecy, żeby złapać się za brzuch. - Przyjemnie sie spada?- zapytał Leszy kiedy skonczył już się chichrać.- Nie? No nie bądź taki, powiedz, że ci się podoba! Dużo pracy w to włożyłem żebyś mógł sobie pofruwać, a potem... ŁUP! BACH! BĘC! I nieeee ma Cię!- stwór był nad wyraz dobrym humorze. Znowu zaczął ryczeć ze śmiechu... A potemm kiedy już skończył stanął w powietrzu, wyciągnął dudy i zaczał grać...Ziemia była coraz bliżej, a czasu już wtedy mniej niz niewiele... | |
| | | Soulforged
Liczba postów : 65 Age : 36 Skąd : 3-Miasto Registration date : 19/11/2008
Karta Postaci Imię i Nazwisko (przydomek): Slarjik Wróbel Inwentarz: Wygląd: Młody mężczyzna, wysoki i dość masywnej postury, o skromnej twarzy i niepozornym zachowaniu.
| Temat: Re: Slarjik Wróbel Sob Gru 13, 2008 1:42 am | |
| Dla sprytnego maga istniało co najmniej tysiąc sposobów by uniknąć śmierci w wyniku upadku z wielkiej wysokości. Dla średniej klasy czarownika ta liczba zmniejszała się do około stu. A dla marnego kuglarza istniało przynajmniej dziesięć takich trików po które można było sięgnąć. Niemal wszystkie one miały jednak pewną zasadniczą wadę... wymagały wcześniejszego przygotowania które zajmowało nieco więcej czasu niźli czas lotu jaki pozostał Slarjikowi do momentu zderzenia się z ziemią. Była masa fajnych uroków zmniejszających masę ciała człowieka do porównywalnej z piórem, takich które spowalniały upadek, czyniły kości twardymi niczym stal- problem polegał na tym że prawie żadnego nie dało się rzucić szybko. Cóż... jeden z argumentów przemawiających za tym że magia była przydatna zawsze i wszędzie, poza momentami w których była potrzebna najbardziej.
Ale ten argument był fałszywy. Magia naprawdę była przydatna zawsze, a szczególnie wtedy gdy nie było innej drogi ratunku. Tyle że czasem trzeba było zrobić coś ryzykownego...Powinno zadziałać od razu... przynajmniej powinno.
"No... to pokarzmy dlaczego naprawdę nazywano mnie Wróblem" Pomyślał, po czym szarpnięciem rozerwał pierwszy ze sznureczków zawiązanych na palcach... nie był to żaden potężny rytuał, a zwykła sztuczka wzmacniająca nieco siłę rzucanych zaklęć, tak by łatwiej było je przygotować. Właśnie na taką okazję... a zostały już tylko dwa. Zacisnął palce na nowym kiju by skoncentrować w nim jak najwięcej energii... i najszybciej jak mógł starał się przeistoczyć w niewielkiego ptaszka, od którego wziął swe przezwisko. Przy odrobinie szczęścia powinno to się udać na tyle szybko by zdołał swobodnie sfrunąć na ziemię i przeistoczyć się ponownie w człowieka. A jeśli nawet nie- to przy tak małej masie jaką posiadały wróble, upadek nie powinien być dlań śmiertelny, zwłaszcza że podłoże pokryte było śniegiem. | |
| | | Lesij Król Spamu
Liczba postów : 769 Age : 33 Registration date : 19/11/2008
| Temat: Re: Slarjik Wróbel Sob Gru 13, 2008 1:56 am | |
| Trick nie był trudny... Ale wymagał skupienia, które przez dziką muzykę wygrywaną przez ducha lasu było raczej niemożliwe. Ziemia była już blisko. Bardzo blisko... ... I wtedy czas się zatrzymał. Slajrik zawisł tuż nad śniegiem a obok niego- tak samo jak on parę centrymetrów ledwie nad śniegiem lewitował Leszy. - Nie umiesz się bawić- wymarudził wyciągając z gęby ustnik.- Żadnych propozycji mi nie składasz, nie chcesz się dowiedzieć czemu to robię...Ehhh... Coraz mniej jesteście zabawni. Ludzie... Trzeba wam kraść dzieci i zżerać je po nocach żeby to was wzruszyło. A tak to tylko kombinowanie i kombinowanie... Denerwuje mnie cały wasz zasrany gatunek...- zawiał mocniejszy wiatr i dudy rozpłynęły się w powietrzu na kształt starego, spróchniałego drewna... - A teraz do rzeczy- westchnął Lesij po krótkiej chwili milczenia.- Zaoferuj mi coś, co przekona mnie, że twoje życie jest czegoś warte... Jeśli uda ci się mnie przekonać- stawiam cię na ziemi. Jeśli nie- włączam play a ty się rozbryzgujesz jak słoik z sosem pomidorowym... | |
| | | Soulforged
Liczba postów : 65 Age : 36 Skąd : 3-Miasto Registration date : 19/11/2008
Karta Postaci Imię i Nazwisko (przydomek): Slarjik Wróbel Inwentarz: Wygląd: Młody mężczyzna, wysoki i dość masywnej postury, o skromnej twarzy i niepozornym zachowaniu.
| Temat: Re: Slarjik Wróbel Nie Gru 14, 2008 11:06 pm | |
| Slarjik prychnął cicho, nie tyle z pogardą co pewną rezygnacją. - Żartujesz sobie, nie? Przecież to oczywiste dlaczego "to" robisz. Stwierdził, ciesząc się prawdopodobnie ostatnimi chwilami w swym... trza przyznać- dość marnym życiu. Nie było już nawet sensu zbytnio płaszczyć się przed demonem, jako że te z reguły i tak bardziej ceniły dobrą zabawę niż jakieś wydumane formy grzecznościowe, niczym z książęcego pałacu. A- na nieszczęście- ulubionymi zabawkami bywali ludzie, co w takiej sytuacji zdawało się oznaczać tylko jedno; by przeżyć, trza było być zabawką dostarczającą solidnej rozrywki. - Robisz to dla frajdy, bo to cholernie zabawne zobaczyć jak jakiś kretyn wrzeszczy ze strachu jak baba lecąc prosto w przepaść, no nie? Jakbym tak umiał to sam bym pewnie tak robił... Dodał ostatnią uwagę jakby od niechcenia, po czym mimowolnie rozejrzał się wokoło. - Moje życie na pewno jest "czegoś" warte. Przynajmniej dla mnie... Tobie mogę zaoferować trochę więcej dobrej zabawy. Wiesz... nie to, żeby zobaczenie jak rozpryskuję się w wielką, czerwoną plamę było mało zabawne, ale chyba będzie weselej jeśli pozwolisz mi trochę pożyć jeszcze. Pomyśl ile zabawnych numerów mógłbym dla Ciebie wyciąć innym? No... a poza tym to to co zawsze.. chcesz ofiary? Kult? Krew? Duszę? Złoto? Wybieraj.. i tak w tej sytuacji większość z tego jest mało przydatna. | |
| | | Lesij Król Spamu
Liczba postów : 769 Age : 33 Registration date : 19/11/2008
| Temat: Re: Slarjik Wróbel Nie Gru 14, 2008 11:37 pm | |
| - Hmmm...- zastanowił się demon drapiąc się po podbródku.- Stoi!- zakrzyknął i pstryknął palcami. Spadłeś na śnieg, ale bez żadnego rozpryskiwania się i bez tej niesamowitej prędkości. Demon widać blefował... - Przyszedłeś tu do zasadźctwa kruka i szukasz czarnego serca- wymruczał.- Powiedzmy, że jest mi to na rękę. Ja pomogę tobie w znalezieniu i wyciągnięciu pikawy z lodu, a ty... Cóż. Ty ją po prostu wyciągniesz i zrobisz z nią co chcesz. Nie będę pytał czy układ ci pasuje, bo to nie ma znaczenia. Zgodziłeś się w ciemno, więc teraz cierp- zarechotał i znowu pstryknął palcami. Znaleźliście się przed dosyć dziwnym drzewem całym obwieszonym dużymi gniazdami. - Herzlich Willkommen w Kruken Zasadźctwen- wyburczał w quasi-Fankraldzkim stwór, a potem rozpłynął się w powietrzu rycząc ze smiechu. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Slarjik Wróbel | |
| |
| | | | Slarjik Wróbel | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |