Soulforged
Liczba postów : 65 Age : 36 Skąd : 3-Miasto Registration date : 19/11/2008
Karta Postaci Imię i Nazwisko (przydomek): Slarjik Wróbel Inwentarz: Wygląd: Młody mężczyzna, wysoki i dość masywnej postury, o skromnej twarzy i niepozornym zachowaniu.
| Temat: Slarjik Tarraka zwany Wróblem Nie Lis 23, 2008 12:20 am | |
| Imię: Slarjik Nazwisko: Tarraka (zwany Wróblem) Wiek: 26 Wzrost: 184 cm Waga: 85 kg
Rasa: Człowiek
Statystyki:
SIŁA: Poniżej przeciętnej WYTRZYMAŁOŚĆ: Poniżej przeciętnej SZYBKOŚĆ: Poniżej przeciętnej ZRĘCZNOŚĆ: Poniżej przeciętnej MĄDROŚĆ: znacznie powyżej przeciętnej PSYCHIKA: znacznie powyżej przeciętnej
Inwentarz:
Głowa :: Kaptur Szyja :: Brązowy szal Korpus :: Czarna koszula. Pikowana kurtka bez rękawów. Brunatny płaszcz (peleryna) Ręce :: Prawa dłoń :: Kij (zwyczajna, długa i prosta gałąź) Lewa dłoń :: Nogi :: Czarne spodnie z grubego płótna. Wysokie buty podróżne. Palce :: Trzy kolorowe (brązowy, czerwony, czarny) sznureczki na palcach lewej dłoni.
Sakiewka: Pusta niczym łeb orka.
Historia:
Slarjik urodził się na zachodzie i tam się wychował. Tam też odebrał wykształcenie, tam został magiem... i tak dalej i tak dalej. Ogólnie rzecz biorąc, jego życie było nudne jak flaki z olejem a przyszłość jaka otwierała się przed nim była podobnie fascynująca i zapewne polegać miała na doglądaniu książek w jakiejś bibliotece. Nie miał rodzinnych koneksji które pozwalały by mu dojść gdzieś wyżej w hierarchii zakonów magów, nie był też człowiekiem szczególnie majętnym ani też nie mógł powiedzieć o sobie iż miał jakiś szczególny talent do zjednywania sobie ludzi... fakt, z magią radził sobie znakomicie, lepiej niźli wielu z tych którzy teoretycznie byli wyżej sytuowani wśród czarowników niż on mógł kiedykolwiek marzyć. Ale cóż... takie jest życie! Jeszcze w czasie studiów zaczęto zwać go "Wróblem"- ciężko powiedzieć dlaczego. Jedni mówili że to dlatego że zawsze ubierał się w rzeczy szare i proste, inni twierdzili że to miano odzwierciedlało jego cichy, spokojny charakter a jeszcze inni dorabiali do tego jakieś obraźliwe wyjaśnienia o naturze seksualnej, które tyleż miały wspólnego z prawdą co bajki opowiadane dzieciakom. Ale cóż, przezwisko zostało i wkrótce znany był już w całej akademii jako Slarjik Wróbel. Przyzwyczaił się do tego.
Cała bajeczka całkiem niezła, ale dlaczego ten spokojny nudziarz postanowił wyruszyć na północ, w niebezpieczne i mało znane krainy? Och, powodów było wiele. Po pierwsze, Slarjik odkrył nowy sposób kształtowania magii, oparty na technikach które z jakiegoś powodu nie spodobały się Garhaddowi- arcymagowi który oficjalnie był jego "opiekunem" a w mniemaniu samego zainteresowanego największym skurwielem i bucem jakiego nosiły zachodnie ziemie. Ubzdurał sobie coś o tym, jakoby Wróbel zawierał pakty z demonami i chciał w ten sposób zniszczyć jego właśnie. I cholera- miał rację! Slarjik nigdy nie był przesądny i nie bał się demonów... to znaczy tych pomniejszych. Z większymi nigdy się nie zetknął. Ale pewnie też by się nie bał, a przynajmniej tak sądził. Nie stąd jednak pochodziła jego prawdziwa moc, bardziej niż demonami interesował się on bowiem siłami które były wiele starsze i potężniejsze niż zwykłe demony, te siły nie miały imion i nie były tak bliskie umysłami ludziom jak demony. Nie było porównania... ale rytuały i zaklęcia, pieśni i znaki pozwalały korzystać z ich mocy. Z mocy samej Natury (albo z czegoś innego... diabli wiedzą te stare rytuały do czego się odwołują- ważne że działa)!
No cóż. Jego postęp w wiedzy skończył się wygnaniem. Albo raczej nocną ucieczką przez okno zanim zdążyli go pochwycić (bogowie obdarowali go paranoiczną osobowością która zawsze kazała mu chronić się zaklęciami wyczuwającymi złe intencje skierowane przeciw niemu). Z pokoju zabrał tylko jedną księgę -"Kronika Zagubionego Kruka- Opowieści o życiu i walce ze światem Sandera Shiaana", a raczej jej zachodnie, niekompletne i kiepskiej jakości tłumaczenie. Ale wystarczyło wiedzy z niego by usłyszeć o sercu Sandera, które podobno miało wielką moc i nosiło w sobie ślad bytności demona o jeszcze większej mocy! Cóż było bardziej kuszącego dla Wróbla niż ruszyć na poszukiwanie Kruka?
Ostatnio zmieniony przez Soulforged dnia Nie Lis 23, 2008 12:51 am, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Lesij Król Spamu
Liczba postów : 769 Age : 33 Registration date : 19/11/2008
| Temat: Re: Slarjik Tarraka zwany Wróblem Nie Lis 23, 2008 12:48 am | |
| Byłbym, za przeproszeniem ostatnim CHUJEM, gdybym nie zaakcpetował... Przyjęte przez aklamację! Takie karty pisać, borsuki! A nie się lenicie | |
|