Lodowe Szczyty
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Lodowe Szczyty

Nowe Lodowe Szczyty SPECJALNIE DLA WAS na http://8mieczy.rpg-board.net/ (to nie żart)
 
IndeksIndeks  PortalPortal  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Lord Drake von Zerrikkan

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
No_Name

No_Name


Male
Liczba postów : 78
Age : 33
Skąd : Bielsko-Biała
Registration date : 23/11/2008

Lord Drake von Zerrikkan Empty
PisanieTemat: Lord Drake von Zerrikkan   Lord Drake von Zerrikkan I_icon_minitimeSro Mar 18, 2009 1:53 am

Lord Drake von Zerrikkan 887_zm_portret1


Imię: Drake
Nazwisko: -
Wiek: 183 lata
Wzrost: 184 cm
Waga: 72 kg

Rasa: Mroczny Elf

Statystyki:

SIŁA: Przeciętny
WYTRZYMAŁOŚĆ: Przeciętny
SZYBKOŚĆ: Przeciętny
ZRĘCZNOŚĆ: Przeciętny
MĄDROŚĆ: Znacznie poniżej przeciętnej
PSYCHIKA: Znacznie powyżej przeciętnej

Inwentarz:

Głowa ::

Szyja ::
Wisiorek z Godłem Imperium – Sokołem. Jest on znakiem rozpoznawczym magnaterii.

Korpus ::
Czarny, długi płaszcz, ze złotymi zdobieniami.

Ręce ::
Skórzane rękawice, przygotowane z myślą o władaniu bronią białą.

Prawa dłoń ::
Długi miecz (w pochwie przypiętej do pasa), piekielnie ostry, doskonale wyważony, z jelcem lekko pochylonym w stronę ostrza i rękojeścią na której z dużym zapasem mieszczę się obie ręce. Broń ta została ukuta z najlepszej jakości żelaza, prawdopodobnie w stolicy dawnego imperium. Bardzo kosztowna, przeznaczona raczej dla osób położonych wysoko społecznie.

Lewa dłoń ::
Założony za pas, niewielki nadziak.

Nogi ::
Porządne skórzane buty, typowo wojskowe.

Palce ::


Kary rumak z uprzężą i siodłem.

Sakiewka: 50 sztuk złota



Historia:


Trzej jeźdźcy spoglądali ze wzgórza na zamek stojący w ogniu. Pięknie kontrastował z nocą i padającym wszędzie śniegiem.
- Tak też ostatni bastion Imperium Jennach skończył w płomieniach. - Przerwał ciszę swym donośnym głosem krasnolud, o imieniu Harid. Posiadał długą siwą brodę, splecioną w warkocz. Dumny przedstawiciel swej rasy i wierny wasal swego Pana.
- Własnymi rękoma zniszczyliśmy naszą ojczyznę, mordami i grabieżą, wyniszczającymi wojnami. - Powiedział stary człowiek odziany w grube futro, przedstawiciel szanowanej, zamożnej rodziny Kaldów o głębokich korzeniach.
- Ta... Bądźmy więc również tymi którzy stworzą ten świat na nowo – Powiedział w końcu ostatni z jeźdźców, mroczny elf o ciemnych ja noc włosach opadających na ramiona.- Panowie! Zbierzmy na nowo swe armie, odzyskajmy dobre imię, znajdźmy dziedzica korony i stwórzmy nowe, lepsze imperium na mocnych fundamentach starego. A teraz rozjedźmy się w różne strony świata, kiedy nadejdzie czas usłyszymy o naszych dokonaniach i znów się spotkamy, pełni chwały i zwycięstwa.
Towarzysze pokiwali głowami na znak zgody.

**

Gdzieś daleko na wschodzie, wśród bezkresnych lasów, w narodzie barbarzyńców i szubrawców, narodził się Drake. Dzieciństwo spędził wśród swych pobratymców, okrutnych elfów, zwanych przez okoliczną ludność mrocznymi. Nie były to lata ani złe, ani dobre. Wiele się nauczył, wyrósł na wojownika, brał udział w niejednej grabieży i zapewne taki stan by się utrzymał gdyby nie niepowstrzymana siła...
Pewnego dnia do wrót owej barbarzyńskiej wioski zapukał wysłaniec z Imperium. To był punkt zwrotny w życiu Draka. Choć nie dawał tego po sobie poznać wśród swych braci, jasnowłosa istota o pięknych kształtach, melodyjnym głosie i niebieskich oczach zamąciła mu w głowie. Była to elfka o imieniu Penta, pochodząca z dalekiego zachodu. Chciał i musiał się znaleźć bliżej niej. Po zakończeniu negocjacji (nieudanych jak zwykle), według zwyczaju jeden z „prawych” wojowników musiał odprowadzić posłańca, aby nie został przez przypadek zabity jako nieznany obcy. Drake, z bardzo przekonywającymi argumentami, zaproponował do tego zadania swoją skromną osobę. Tak też wyruszył i już nigdy nie wrócił do swej rodzimej wioski.

Podczas podróży szybko odkrył swą niezwykłą chromatyczność, która niezaprzeczalnie wpływała również na towarzyszącą mu elfkę. Przez kolejne dni podróży poznawali się coraz lepiej. Po jakimś tygodniu poznali się również od strony „cielesnej” w czym Drake również okazał się być nie najgorszy. Gdy w końcu po miesiącu podróży dotarli do celu, którym była stolica Imperium, wiedzieli o sobie wszystko i nie mogli się tak po prostu rozstać.
Jako że Penta osobiście znała króla, nie było większych problemów z zatrudnieniem Draka w imperialnej służbie. Władca dobrze wiedział jak przydatne umiejętności może posiadać mroczny elf i zamierzał je wykorzystać, o czym Penta niekoniecznie wiedziała.
Tak też Drake pod nazwą królewskiej straży, stał się człowiekiem od brudnej roboty. Przez kilka lat pozbywał się niewygodnych ludzi, zastraszał, wyłudzał ale również bronił i ratował. Cieszył się towarzystwem swej partnerki i nowych przyjaciół, mieszkając z nimi w królewskim zamku. Z biegiem czasu stał się prawą ręką władcy.

W końcu otrzymał całkiem zaskakujący rozkaz. Miał udać się z powrotem na wschód, do dużej osady, by bronić tamtejszą ludności przed najazdami mrocznych elfów. Towarzyszyć mu miała Penta, jako dyplomata, oraz odział rycerzy służących Jennach.
Na miejscu zastał obraz nędzy i rozpaczy, wyniszczoną ludzką osadę. Tam rozbili obóz. Jeszcze tego samego dnia Penta udała się do wioski elfów, by rozpocząć negocjacje. I to był kolejny ważny moment w jego życiu...
Wieczorem dwóch zbrojnych przyniosło Pentę na noszach, we krwi, okaleczoną. Całą noc z namiotu medyka dobiegały jęki i wrzaski. Jego ukochana prawdopodobnie już nigdy nie miała wrócić do zdrowia. Nad ranem doprowadzony do szału, pełen agresji, zdecydowanym krokiem wyszedł na środek obozu i na wielkim drewnianym stole rozłożył równie wielką mapę. Począł planować swój odwet, wydawać rozkazy, tak aby żaden winny nie uszedł cało...
W trzy dni rozprawił się z wszystkimi przeciwnikami, ponosząc niewielkie straty i przepełniając lasy stosami trupów. Był zły, miał ochotę jedynie na ujrzenie swej wybranki, jednak wiedział że to jeszcze nie koniec jego zmagań. Wręcz przeciwnie, to początek nowego życia.
Na wieczór przed opuszczeniem osady, rycerze postanowili zabawić się i uczcić odpowiednią ilością trunków zwycięstwo. Nie szczędzili przy tym pochwał dla Draka, który sam zabrał udział w przyjęciu. Tej nocy całe zebrane tam rycerstwo złożyło mu swój los, składając przysięgi oddania. Zapewne nie wiedzieli nawet że ich dowódca formalnie nie jest choćby obywatelem imperium.

Po dwumiesięcznej nieobecności Drake wrócił do stolicy, z okrzykami zwycięstwa i z własną armią. Król nie miał większego wyboru, zresztą nie był ową sytuacją zbyt zmartwiony. Przystał do prośby Draka o nadanie stanu szlacheckiego i własnych ziem. Od tej pory mroczny elf mógł się szczycić mianem Lorda Drake von Zerrikkan, wasala Korony Jennach. Nadano mu zamek leżący na zachodnich wyżynach, oraz dwie pobliskie wioski.
Przez kilka następnych lat dobrze rozporządzał swe ziemie i honorowo wynagradzał swych poddanych. Sam oddawał się życiu ze swą ukochaną, piękną nawet mimo odniesionych ran. Wiedział jednak że taki stan nie utrzyma się wiecznie. Penta po tamtych wydarzeniach już nigdy nie była tą samą osobą, a on czuł potrzebę walki, był mrocznym elfem, w jego żyłach wciąż płynęła barbarzyńska krew.

W 1312 r. wybuchła wojna z orkami, najeźdźcami z północy. Lord Drake bez wahania zjawił się na wezwanie swego władcy. Tak też wyruszył na front, zostawiając ukochaną pod opieką uszczuplonej załogi zamku.
Wojna z orkami była trudna, straty wielkie, jednak na wiernych królowi magnatów nie było siły. Utrzymali się pod ciągłym naporem wroga przez ponad cztery lata. Cztery lata w ciężkich zimowych warunkach, cierpieli na brak prowiantu, trakty były całkowicie zasypane i niedostępne. Jednak się utrzymali, a wróg w końcu odpuścił. Zwycięsko powrócili, na miejscu jednak zastali Imperium w totalnym chaosie. ..

Rok 1317 zabrał Drakowi prawie wszystko co posiadał. Jego zamek został podbity przez powstańców, a Penta uprowadzona. Wraz z garstką swych ludzi ruszył na poszukiwania jej. Przez rok podróżował, obserwował upadek wielkiej potęgi Jennach, widział jak wszyscy jego towarzysze giną jeden po drugim. Wiele żyć odebrał oby dociec prawdy, droga jego usłana była trupami bandytów, powstańców, a i czasem niewinnymi. W końcu dopiął swego.

Wbił swój zakrwawiony miecz do grząskiej ziemi i padł twarzą na nią. Pierwszy raz w życiu uronił łzy. Płakał jak dziecko, gdyż stracił wszystko. Tu od dwóch miesięcy spoczywała jego ukochana...

**

Rok 1320. Ruchy powstańcze dotarły do samej stolicy. Do oblężonego królewskiego zamku zapukał wędrowiec podający się na szlacheckie insygnia. Został wpuszczony do środka, dalej przemykając przez dobrze mu znane korytarze szybko trafił do celu.

Sala tronowa była monumentalna, jednak teraz świeciła pustkami. Cała załoga zamku skupiła się na obronie murów lub co gorsza dezercji. Zmęczony król Ferentis II rozłożył się wygodnie na swym tronie, by godnie doczekać końca. Ciszę przerwał skrzyp drzwi i tupot.
- Kim jesteś przybyszu – Zapytał władca.
- Nie poznajesz swego wiernego wasala mój panie – Drake zdjął ze swej głowy kaptur.
- Czyżby... Lord Drake von Zerrikkan, przyjacielu! Więc nie opuściłeś mnie. Tak długo cię tu nie było, wszyscy myśleli że poległeś. Chwila... nie... ty nie przybyłeś mnie wspomóc, prawda?
Drake obnażył miecz z pochwy.
- Nie mylisz się starcze. Jesteś nieudolnym królem, doprowadziłeś tą krainę do upadku, stałeś się tyranem, lud cię nienawidzi. Ja też... mimo iż tak wiele mi dałeś, nieproporcjonalnie więcej przez ciebie straciłem. Teraz gdy jesteś na skraju upadku przyszedł czas zapłaty.
Ferentis II złapał za szablę złożoną obok tronu.
- Ha! Niech więc będzie! Zobaczmy czy faktycznie jestem jedynie starcem!

Trzy cięcia mieczem później:
- Ty zuchwały elfie, co teraz?
Drake złapał się za szyję starając zapanować nad krwawieniem. Król odwrócił się i wolnym krokiem ruszył w stronę tronu.
- Nie martw się. - Kontynuował władca - Przecięcie tętnicy to szybka i bezbolesna śmierć. A i w walc...
Przez tors Ferentis II przebiło się ostrze miecza. Ranny władca padł na ziemię.
- Nie trafiłeś – Stwierdził Lord – Ale będzie z tego ładna blizna. Od zawsze twym największym mankamentem była pycha i zbytnia pewność siebie. Zresztą zabiłbym cię od razu gdybym chciał. - chwycił Króla za kołnierz – Wcześniej musisz mi o czymś powiedzieć. Niegdyś często odwiedzałeś lasy na wschodzie?
- i?
- Lubisz elfki...
Ferentis II zaśmiał się chrapliwie. Był u progu śmierci.
- Ty skurwysynu, chcesz znaleźć następcę.
- Dopilnuję by był lepszym władcą od ciebie. Nadszedł czas na zmiany.
- Cóż... masz rację, to się zdarzył w... Qunit. Taka mała wioska pośrodku lasu. Król nie mógł sobie pozwolić na dziecko wynikające z przypadkowego stosunku z elfką. Jednak w tym dziecku płynie krew rodu Jennach. Od tamtego czasu nie prowadziłem działań przeciw elfom. Sporo przez to straciłem...
- Doceniam to...
Drake puścił rannego i ruszył w stronę wyjścia.
- Rycerzu! - Zatrzymał go Ferentis II.
- Tak?
- Lordzie Drake von Zerrikkan, powierzam ci tą sprawę, od tej pory losy Imperium Jennach spoczywają na twych barkach.
- Tak... mój Panie.


[Chciałbym aby ta postać była dopełnieniem historii mojej dawnej krainy, więc mam nadzieję że nie wyszło najgorzej. A tak dla jasności chciałbym zaznaczyć że nie mam w planach do niej wracać jako mistrz]
Powrót do góry Go down
Iskariota
Marszałek Schaboszczakowy
Iskariota


Male
Liczba postów : 177
Age : 31
Skąd : Hell ^^
Registration date : 19/11/2008

Karta Postaci
Imię i Nazwisko (przydomek): Edvard de Grantz
Inwentarz:
Wygląd: Rycerz ludzki, miejscami spaczony mrokiem, który przypomina zgnilizne, czarne oczy z żółtym tęczówkami i ciemny bląd włosy

Lord Drake von Zerrikkan Empty
PisanieTemat: Re: Lord Drake von Zerrikkan   Lord Drake von Zerrikkan I_icon_minitimeSro Mar 18, 2009 1:58 am

Przyznam się, że nie przeczytałem historii (jeszcze!), ale tak z ciekawości - chodzi ci o krainę, w której teraz "króluje" Nameless, czy o tę, w której miałeś przygodę?
Powrót do góry Go down
nameless

nameless


Male
Liczba postów : 310
Age : 36
Skąd : Never, Never Land
Registration date : 20/11/2008

Karta Postaci
Imię i Nazwisko (przydomek): Lothar Hammerhand
Inwentarz:
Wygląd: Wysoki (214cm) i cholernie ciężki (406kg) 'człowiek z kamienia' - Obsydianin. Jego skóra przypomina powierchnię głazu. Szara, miejscami ciemno-szara. W poprzek jego torsu biegnie czerwonawa żyła jakiegoś metalu. Oczy ma szare (jak stal), ale spojrzenie ciepłe.

Lord Drake von Zerrikkan Empty
PisanieTemat: Re: Lord Drake von Zerrikkan   Lord Drake von Zerrikkan I_icon_minitimeCzw Mar 19, 2009 1:13 am

Końcówka miałka jakaś taka... No i ta kwestia rannego (umierającego jak mniemam) króla na 3 linijki jest strasznie sztuczna~ (Rzucił chyba heroic succes na przemowę mimo miecza wbitego w klatke piersiową Razz) No ale nie czepiam się już.

Z bólem serca akceptuję postać drowa (czy mrocznego elfa, whatever). Ale na przygodę pewnie trochę poczekasz.

EDIT: Archi - faktycznie... Nie pomyślałem. Ale odnoszę dziwne wrażenie, że tamto brzmiało troszkę zbyt składnie silent


Ostatnio zmieniony przez nameless dnia Czw Mar 19, 2009 9:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Archiwilimłoteczkopodobn
Wielki Wezyr
Archiwilimłoteczkopodobn


Male
Liczba postów : 619
Age : 36
Skąd : Z zachodu
Registration date : 19/11/2008

Karta Postaci
Imię i Nazwisko (przydomek): Mag Eustachy
Inwentarz:
Wygląd: Łojezu!

Lord Drake von Zerrikkan Empty
PisanieTemat: Re: Lord Drake von Zerrikkan   Lord Drake von Zerrikkan I_icon_minitimeCzw Mar 19, 2009 10:53 am

Nameless - przemowna na 3 linijki z mieczem w brzuchu nie jest niczym specjalnym - się da. Wystarczy tylko podstawić zamiast tego co tamten ziom mówił, a raczej chciał powiedzieć kwestie: "Argharghargh....phe....*marotmamrot*...khe..khe.. aaaaaargh". I tak przez 3 linijki
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Lord Drake von Zerrikkan Empty
PisanieTemat: Re: Lord Drake von Zerrikkan   Lord Drake von Zerrikkan I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Lord Drake von Zerrikkan
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Lord Drake von Zerrikkan

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Lodowe Szczyty :: Na dobry początek... :: Karty postaci-
Skocz do: