Iriel Zak'Areth

Imię: Iriel
Nazwisko: Zak'Areth
Wiek: 23 lata
Wzrost: 1,77m
Waga: 63kg

Rasa: Drow Nadziemny - Ewolucja drowa, która przystosowania się do życia poza mrocznymi zakamarkami podziemi Elliolan. Główną różnicą między zwykłym drowem to to, iż posiada ruchomą tęczówkę, którą potrafi rozszerzyć na całe oko ale i zwęzić jak człowiek. Poza tym są wyższe od drowów żyjących pod ziemią. Kolor włosów i oczu pozostaje bez zmian. Iriel posiada bursztynowe oczy, co może świadczyć o wielkim potencjale magicznym oraz średniej długości białe włosy, dochodzące najdalej do ramion.

Statystyki:

SIŁA: Poniżej przeciętnej
WYTRZYMAŁOŚĆ: Poniżej przeciętnej
SZYBKOŚĆ: Przeciętny
ZRĘCZNOŚĆ: Przeciętny
MĄDROŚĆ: Powyżej przeciętnej
PSYCHIKA: Powyżej przeciętnej

Inwentarz:

Głowa ::
Szyja ::
Korpus ::
Ręce ::
Prawa dłoń ::
Lewa dłoń ::
Nogi ::
Palce ::

Sakiewka: 50 sztuk złota


Historia:

Iriel Zak'Areth - osoba, która przyłożyła się do dostatniego życia drowów ponad ziemią. Jego rodzice byli w mniejszości jednego z niewielkich miast zachodniego wybrzeża. Iriel twierdzi, że jego rodzice nie żyją a wioska zostałą spalona, ale nikt nie wie czy to prawda, niektórzy twierdzą, że boi sie, że za jego porachunki ktoś będzie chciał ich zabić, jednak on zaprzecza mówiąc, że ich nienawidzi. Żył w niewielkim mieście, jego rodzice nienawidzili innych ras i ciągle trwały walki. Pewnego dnia jego rodzice połączyli się z kilkoma innymi rodzinami drowów i najeli ludzi do zbudowania domu. Zamiast zapłaty zabili ich, a sami wprowdzili się do niego tworząc pierwszy dom - Zak'Areth. Mieszkańcom miasta nie podobało się to i pewnego dnia chcieli podpalić dom. Jednak jego ojciec przyłapał dwóch chłopów próbujących rozniecić ogień. Natychmiast wyjął miecz i zabił ich. Następnej nocy zjawili się wszyscy chłopi z miasta z różnymi prymitywnymi broniami i chcieli wymordować drowów. Niestety, a może stety jak łatwo się domyślić w nocy drowy miały przewagę, dodatkowo dobrze wyszkoleni i wyposażeni wymordowali ich bez żadnych strat. Miasto opustoszało, a dom zaczął się powiększać, jednak pobliskie miasta bały się takich sąsiadów. Rodzice Iriela byli już zmęczeni ciągłymi wojnami, więc Iriel z garstką pomocników pilnował domu dniami i nocami, gdyż najlepiej z wszystkich widział w dzień. Napady na dom drowów były wprost żałosne, w ciągu 5 lat częstych wojen zginęło 2 drowów i setki ludzi. Iriel chcąc zmienić stan rzeczy zakradł się do przywódcy pobliskiego większego miasta i zagroził mu śmiercią, jeśli nie przestanie napadać jego domu i nie będzie im płacił za ezpieczeństwo. Następnego popołudnia zobaczył uzbrojoną, sporą grupę konną pod swoim domem, walczył z nimi ale w walce zginęło dużo drowów, ale wówczas duży już dom Zak'Areth bardzo na tym nie ucierpiał. Gdy doszła noc kawalerzyści byli już martwi lub pouciekali, Iriel wściekły poszedł do przywódcy i zabił go z zimną krwią. Potem zabił kilku innych przywódców okolicznych wiosek i wtedy jego dom zyskał szacunek. W końcu czuł, że jego dom jest bezpieczny i chciał powiększyć swoje umiejętności i jako zwykły drow wyruszył w podróż po zachodnim wybrzeżu.

Chciałbym do Soula;)

Czy dał byś radę nieco przerobić tę historię?
O ile mroczne elfy, czy po prostu drowy są już klasyką, to sama nazwa "podmrok" dość wyraźnie kojarzy się z pewnym określonym uniwersum- a mimo wszystko nie chciał bym żeby wyglądało tak że my i nasi gracze nic własnego stworzyć nie umiemy.

Powiem tak- rozwiń to i zrób tak żeby były to "nasze własne" krainy pod ziemią, pasujące do realiów i historii naszego świata.

Może tak być?

Dobra jest. Akceptuję i jedziemy...